Czasem tak jest, że w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące pytanie, odrzuca się rozum, a zawierza sercu. Tak było przy wyborze miejsca noclegowego. Po długich poszukiwaniach, kupiło nas różnymi detalami, które nie są potrzebne do powodzenia pobytu, ale bardzo go umilają. Przebierając nogami dojeżdżamy na miejsce, zachwycamy się widokiem i wysiadamy z auta, żeby poczuć...krowy. Krowy tu, krowy tam. I jeszcze tu :) Chcieliśmy wieś, oto wieś.
Tip:
- homeaway.com - poza booking.com posiłkowaliśmy się tą stroną