Zaplanowany wcześniej przystanek w Monte Carlo dochodzi do skutku. Ale zanim zostawimy samochód na parkingu, obowiązkowa przejażdżka trasą toru ulicznego - najkrótszego w kalendarzu F1. Niestety z powodu odbywającego się Yacht Show część toru została zamknięta, a ja niechcący jadę tunelem pod prąd... Porzucamy zatem auto i pieszo pokonujemy trasę. Po drodze obserwujemy szykownie ubrane damy, absolutnie zadbanych mężczyzn, fury widywane wcześniej głównie w Top Gear, a to wszystko w niemal namacalnej atmosferze luksusu, czy nawet blichtru.